sie 28 2005

FEMINISTKA i co dalej


Komentarze: 5

Do dzisiejszego dnia śmiałam się, że będę kiedyś feministką... Dzisiaj nie mam co do tego wątpliwości.

 

Zawiodłam się chyba na wszystkich osobnikach płuci męskiej, którym do tej pory zaufałam

 

Dwa słowa "nigdy więcej"*

 

*nigdy nie mów nigdy

 

Wyszło mi masło-maślane i co mam zrobić?

 

Pierdole, idę spać...

 

 

kropka_nad_i : :
30 sierpnia 2005, 21:24
Faceci to świnie z przerośniętym ego. I tyle na temat samców.
tomek
29 sierpnia 2005, 20:25
mialas pecha kazda feministka wczesniej czy pozniej potrzebuje faceta nastepny bedzie ok.
29 sierpnia 2005, 11:57
Moim zdaniem w każdej kobiecie jest choć troszkę feministki. Czasami zauważamy to dopiero wtedy gdy jakiś facet nas porządnie zrani! Tak więc bycie feministką jest nam pisane w naturze.
29 sierpnia 2005, 09:39
Napiszę krótko: Z facetami źle, a bez nich jeszcze gorzej...
First_Sirius_Lady
29 sierpnia 2005, 01:32
Chciałabym móc też tak powiedzieć ... bo ja zawiodłam się dokładnie na każdym osobniku płci męskiej ...

Dodaj komentarz